Blondynka w zaginionych światach National Geographic
Opis
Recenzje ArtTravel.pl
Szukając pozostałości po dawnych cywilizacjach, udaje się do Meksyku – do tajemniczego Miasta Bogów (Teotihuacán), do Peru – na miejsce dawnego Imperium Inków, do Kambodży i znajdującego się tam kamiennego miasta Angkor Wat oraz na Wyspę Wielkanocną. Miejsca te owiane są tajemnicą, wiążą się z nimi niewyjaśnione do końca zagadki. Trudno jednoznacznie stwierdzić, kim byli mieszkańcy Miasta Bogów i dlaczego je opuścili, zanim zostało ono odkryte przez Azteków. Nie do końca wiadomo, w jakim celu zostało wybudowane miasto Machu Picchu. Można jedynie domyślać się, jak wyglądało założone przed wiekami imperium Khmerów, z którego do dnia dzisiejszego zostało jedynie słynne Angkor Wat. Pełna zagadek jest również Wyspa Wielkanocna – nikt nie wie, w jaki sposób powstawały i były transportowane znajdujące się tam ogromne posągi.
Próbując nieco rozjaśnić mroki tajemnicy, Beata Pawlikowska, na podstawie domysłów, przypuszczeń, rozmaitych hipotez, dostępnych źródeł i przesłanek, przybliża czytelnikom codzienne życie mieszkańców opisywanych miejsc. Opisuje ówczesny wygląd domów i innych budowli, stroje mężczyzn i kobiet, zwyczaje, tradycje, rytuały mieszkańców dawnych imperiów. Przytacza również mity i legendy, związane z ich wierzeniami. Stara się także dociec, co mogło być przyczyną tego, że tak wielkie i potężne cywilizacje przestały istnieć. Autorka nie poprzestaje jednak tylko na opowieściach o dawnych czasach. Opowiada również o obecnych mieszkańcach Meksyku, Peru, Kambodży i Wyspy Wielkanocnej. Swoje obserwacje, którymi dzieli się z czytelnikami, podsumowuje słowami: „Kiedy docieram na jeden z końców świata, czyli trudno dostępne i odległe od naszej cywilizacji miejsce, zawsze mam wrażenie, że ludzie, których tam spotykam, posiadają rzadką i niezwykle cenną umiejętność cieszenia się życiem”.
Książka Beaty Pawlikowskiej „Blondynka w zaginionych światach” bardzo przypadła mi do gustu. Uważam, że autorka ta ma niewątpliwy i niezwykły talent, polegający na ciekawym prezentowaniu miejsc, do których podróżuje. Także i w tej książce, w której znajdują się relacje z czterech wypraw do czterech różnych, jakże ciekawych miejsc, jest to widoczne. Stanowi ona interesujące i cenne źródło informacji na temat dawnych cywilizacji. Szczególnie zaciekawiły mnie mity azteckie oraz legendy związane z jeziorem Titicaca oraz z odkryciem wyspy dziś znanej jako Wyspa Wielkanocna. Moją wyobraźnię rozpaliły teorie na temat powstania Machu Picchu, jak również opowieść o tajemniczych posągach moai. Z zainteresowaniem dowiedziałam się, skąd wzięły się lamy w Peru, przeczytałam ciekawostki związane z kuchnią meksykańską i inkaską, a także historię kokainy.
Autorka o tym wszystkim opowiada barwnym językiem, bardzo sugestywnie, dzięki czemu podczas lektury miałam wrażenie, że przeniosłam się wiele wieków wstecz do prawdziwie magicznych miejsc. W książce tej przeszłość przeplata się z teraźniejszością, tworząc niesamowitą opowieść o wspaniałych miejscach, ciekawych czasach i ludziach. Opisy miejsc, które odwiedziła znana podróżniczka, niebywale działają na zmysły: niemal można poczuć smaki tamtejszych potraw, usłyszeć gwar panujący na dawnych targowiskach, zobaczyć przepiękne, pełne kwiatów ogrody oraz bogato zdobione pałace. Na pewno pomocne w rozbudzeniu wyobraźni będą piękne i ciekawe fotografie, którymi bogato ilustrowana jest książka.
W opowieściach o zaginionych światach wyczuwa się, że wyprawy do różnych zakątków świata to wielka pasja autorki. Te jej podróżnicze fascynacje udzielają się czytelnikowi, inspirują do tego, by poznawać świat czy to poprzez własne podróże, czy też za sprawą książek, które o pięknym i pełnym rozmaitości świecie opowiadają.
Beata Pawlikowska potrafi doskonale wprowadzać w nastrój swej opowieści, w zależności od tego, o czym pisze. Podczas czytania tej książki niejeden raz uśmiechnęłam się z rozbawieniem, były też jednak takie chwile, gdy ze smutkiem, a nawet zgrozą czytałam o strasznych wydarzeniach.
„Blondynka w zaginionych światach” wzbudza wiele emocji, wrażeń i refleksji. Z jednej strony są to wrażenie jak najbardziej pozytywne, gdyż książkę czyta się wspaniale. Jak zawsze w przypadku tej autorki, mogę powiedzieć, że zapewnia ona czytelnikowi niezapomnianą podróż, którą można odbyć w wyobraźni wspomaganej jej opowieściami. Z drugiej jednak strony w czasie lektury tej książki nachodziły mnie także smutne refleksje, np.. Gdy czytałam o wzbudzających przerażenie rządach Czerwonych Khmerów. Ta różnorodność wzbudzanych emocji to – moim zdaniem – duży atut tej książki. Dzięki temu jej lektura nie jest monotonna, przeciwnie – potrafi zaskoczyć.
Tematyka, jaka przewija się przez zawarte tu cztery opowieści o zaginionych, tak odległych dla nas czasowo i kulturowo światów, jest według mnie fascynująca. Autorka przy okazji zwraca też uwagę na pewne ważne sprawy. Wspomniałam wcześniej o zaobserwowanej przez nią radości życia u odwiedzanych ludzi, nawet tych, których życie do najłatwiejszych nie należy. Myślę, że warto poszukać w sobie tej radości, która, pomimo że w nas jest, czasem gdzieś się może zagubić w codziennej rzeczywistości. Ponadto warto również uświadomić sobie, a może tylko przypomnieć, że choć świat jest tak różnorodny, to żyjący na nim ludzie są pod pewnymi względami tacy sami. Beata Pawlikowska bardzo trafnie sformułowała tę myśl w słowach: „Bo przecież w gruncie rzeczy różnice między nami są mniej istotne niż to wszystko, co nas łączy. Tak samo ludzie cieszą się i śmieją z dowcipów, płaczą, kiedy jest im smutno, szukają pomocy, kiedy mają problem, kochają, tęsknią, marzą”.
„Blondynka w zaginionych światach” to inspirująca lektura, doskonała dla osób ciekawych świata, pragnących go poznawać, lubiących zagadki i tajemnice. Jej magia polega na tym, że autorka, operując obrazowym językiem oraz odpowiednio dobranym słowem, potrafi przenieść czytelnika do opisywanych miejsc i czasów. Książka, oddając ich klimat, zawładnie wyobraźnią odbiorcy i zapewni wiele fascynujących chwil i niezapomnianych wrażeń. Ma ona w moim odczuciu wiele do zaoferowania tym, którzy zdecydują się po nią sięgnąć. A zapewniam, że warto.
Dorota Pansewicz
Informacje dodatkowe
Kod | 9788375963205 |
---|---|
Rodzaj produktu | literatura podróżnicza |
Wydawca | National Geographic |
Autor | Beata Pawlikowska |
Język | polski |
Data wydania | 2011 |
Oprawa | twarda |
Ilość stron | 270 |
Wymiary / mm | 210 x 240 |
Waga / gr | 965 |
ISBN | 978-83-7596-320-5 |
EAN | 9788375963205 |